Nie oglądam Youtube’a zbyt często, jednak są takie kanały do których z chęcią wracam – zwłaszcza gdy mierzę się z górą ciuchów do prasowania. We wpisie podzielę się z Wami tymi kanałami, które mnie śmieszą, uspokajają i napełniają pozytywną energią.
Mały wstęp
Ostatnio dzieje się u mnie bardzo dużo – szczególnie w głowie. Przede mną kolejne wielkie zmiany w życiu, mianowicie odbiór mieszkania i… druga dzidzia. Żeby nie było! Piszę. Piszę dużo na bieżąco. Mam zawalony folder z nieopublikowanymi przemyśleniami i refleksjami życiowymi. To chyba oznacza jedno – blokadę. Jakaś część mnie chyba nie do końca wie co się dzieje. Czy to wszystko to sen? Czy w tym śnie można samemu dopisać swoje własne zakończenie?
Stąd na chwilę pozwolę sobie odbiec od tych rozkmin. Dlatego dzisiaj na blogu ląduje luźny wpis dotyczący kanałów na youtube w które się wciągnęłam.
Przyznaję, że naprawdę jestem kiepska w internety. Totalnie nie wiem co jest teraz na topie, a YT odpalam sporadycznie – głównie po to, aby się zrelaksować lub mieć tło do sprzątania. No i rzecz jasna skupić się na czymś innym niż… no po prostu wiecie! Nie rozkminiać za dużo. A więc.
5 kanałów na Youtube w które się wciągnęłam
-
Zagadki Kryminalne – Karolina Anna
W życiu bym nie pomyślała, że wkręcę się w kanał o tematyce kryminalnej. Zważywszy na fakt, że jestem mega wrażliwą osobą, mocno przeżywam różne sytuacje, a od czasu gdy jestem mamą moja empatia wzrosła kilkukrotnie to mimo wszystko systematycznie sprawdzam, czy na kanale Karoliny pojawił się nowy film.
To co mnie najbardziej przekonało do tej serii to przede wszystkim spokój, jaki bije od opowiadającej i ogromny szacunek dla omawianej sprawy. Karolina nie buduje dramaturgii, nie sprawia że serce wali mi jak szalone, a jednak przedstawiając daną sprawę (są to m.in. uprowadzenia, zaginięcia) budzi zainteresowanie. Zachęca do przemyśleń, zaprasza do dyskusji i ma w sobie pewną klasę. Poza tym jest bardzo systematyczna i gdy wpadłam pierwszy raz na jej profil to miałam sporo materiału do przejrzenia!
Dawno w nic się tak nie wkręciłam.
2. My Majewscy
To że wciągnęłam się w ich vlogi również w jakiś sposób mnie zdziwiło. Przede wszystkim dlatego, że nie oglądam vlogów. Okej, zabrzmię może niemiło, nie wiem – ignorancko, ale vlogi z reguły mnie nudzą. Wchodzę raz, przykuję swoje oko i… to by było na tyle. W tym jednak przypadku zajrzałam ponownie. I ponownie. Raz jeszcze. Hmm, no proszę!
Urokiem ich kanału jest po prostu naturalność. Nie ma napompowanych scen, specjalnie kręconych pod publikę. Zarówno Marita jak i Daniel czasem się przejęzyczą, czasem są uśmiechnięci, czasem zmęczeni. Reprezentują taki luźny lifestyle. Na kanale znajdziemy urywki z życia codziennego, przepisy na dania, emocje związane z zakładaniem fundacji czy operacją piersi.
Oglądając ich kanał się relaksuję. Serio. Najczęściej oglądam gdy młody zaśnie.
PS. Wynajęli mieszkanie w Skytower we Wrocławiu (!), a jednym z moich mini marzeń jest nocleg w jednym z tamtejszych apartamentów. Widok jest nieziemski! Może i to wpłynęło na moją chęć podglądania ich. 😉
3. Liza Koshy
Ten kanał kocham a Liza jest moją inspiracją i trochę bratnią duszą. Totalnie utożsamiam się z jej poczuciem humoru – ten kto śledzi moje instastory może domyśleć się dlaczego. Jestem pewna, że jak tylko odpalicie jej filmik to szybko się pochłoniecie. Liza Koshy jest jedną z najzabawniejszych osób jakie obserwuję w internecie. Bije od niej taka pozytywna energia, ma tak ogromne poczucie humoru i dystans do siebie, że nic dziwnego że jej kanał subskrybuje ponad 17 milionów osób! W tym ja, od czasu gdy jako świeżo upieczona mama budziłam się w nocy na karmienie młodego i nie mogłam zasnąć. Albo jak miałam kiepski nastrój, jak łapały mnie gorsze chwile, jakaś frustracja – leczyłam się śmiechem. A śmiech na tym kanale jest gwarantowany.
Liza wprawdzie aktualnie nie udostępnia za dużo, gdyż jest pochłonięta projektami. Jej kariera odkąd ją obserwuję mocno poszybowała w górę. Jednak jeżeli naprawdę mocno się wkręcicie to polecam wpisać w YT również Liza Koshy Too oraz Liza Koshy vines (ja sikałam).
Aleks ma 2 lata a ja nadal wracam do jej filmików i ciągle bawią mnie tak samo.
4. Stand-up Polska / Łukasz Lotek Lodkowski
No co ja wam mogę powiedzieć. Przepadłam na stand-upach. Po prostu przepadłam. Zresztą nie tylko ja. Wraz z Marcinem w ramach odstresowania po całym dniu wrażeń lubimy sobie wieczorkiem odpalić bekę kręconą przez Łukasza Lotka Lodkowskiego, Rafała Paczesia czy Antoniego Syrka-Dąbrowskiego. Wkręciliśmy się do tego stopnia że w tym miesiącu udaliśmy się do teatru… właśnie na stand up „8 grzechów głównych” i już w przyszłym miesiącu również zarezerwowaliśmy miejsca w operze… na Stand Up Comedy Fest. To jest ten rodzaj randki który lubimy.
Kanał polecam tym, którzy mają luźne poczucie humoru, być może są nieco zmęczeni codziennością i chcą się nieco z niej pośmiać (z kogoś/z samych siebie). Jest to również dobre lekarstwo na tzw. kij w tyłku.
5. Gosia Mostowska
Ojej. To też jest w pewnym sensie małe zdziwienie dla mnie, osoby niezwykle żywiołowej, mającej problem aby na chwilę wziąć głęboki wdech i się wyciszyć. Jednak Gosia, którą miałam okazję poznać osobiście, ma w sobie taki urok, jej głos, jej podejście, takie bijące od niej dobro sprawia, że i ja – jeden z najbardziej wystrzelonych ludzi – potrafię się uspokoić.
Gosia jest joginką i cudowną kobietą. Na jej kanale znajdziecie jogę, zarówno dla początkujących, jak i tych co mają większe wymagania. Z Gosią się rozciągam, od Gosi uczę się wdzięczności, akceptacji siebie i swojego ciała. Moich potrzeb i słuchania tego, co podpowiada mi dusza.
Na kanał Gosi Mostowskiej lubię zaglądać o poranku, pomyśleć o intencji na dobry dzień. Dla tych, którzy są spragnieni relaksu polecam również jej bloga.
Wpis dobiega końca, a ja Wam powiem że pisząc go poczułam taki luz! Może to dobry pomysł, aby częściej wplatać do bloga luźniejsze posty, których nie przedłużam i nie mam problemu z publikowaniem, gdyż nie są tak nacechowane emocjonalnie.