Celowo dodałam po 30stce, bo mam wrażenie że tutaj zaczyna się pewna magiczna granica. Przed 30-stką budzisz się rano, zdychasz i lecisz na kolejną imprezę. Po 30stce? Mój kac na jednym dniu się nie kończył… Reprezentowałam śmierć, byłam zombie, męczyłam się leżąc. Jak to przetrwać? Jak przetrwać kaca?
czym są trudne chwile?
Mam wrażenie, że wszyscy zgodnie, jak jeden mąż i jedna żona pod tymi trudnymi chwilami chowamy całą masę emocji. Często są one tak silne, tak wyżerające, że boimy się je nazwać. Czy to jest próba wyparcia? Zatuszowania? Czy później wszyscy błądzimy tak po omacku, po tych trudnych chwilach, zastanawiając się, czy ja jestem pojebana. Skończona. Czy to mój koniec.
wpis o terapii #1 przypadkowa konfrontacja
Przede mną spore wyzwanie. Rundka druga terapii. Rehabilitacja uczuć. Wyciągnięta dłoń do tej małej Angeliny. Nie wiem czy zapraszam Cię do czytania, tę decyzję musisz podjąć sam/sama.
cześć kochany blogu, zakolegujemy się na nowo?
No dobra, zatęskniłam za tym miejscem. Teraz już tak naprawdę i szczerze. To trochę jak z opuszczonym budynkiem, nieco zaniedbanym, który miał potencjał, ale ktoś w niego nie wierzył. Wchodzę tu raz jeszcze, stawiam kroki,i co było dalej
„napisał”
Ciepły wakacyjny wieczór, szum morza i piasek w butach – to mi się kojarzy z początkiem naszej znajomości, bliższej relacji, pierwszych pocałunków.
ja cię pierdykam, gdzie moja wena?
Gdzieś kiedyś na internetach, właściwie od jednej z moich ulubionych internetowych postaci usłyszałam, że coś takiego jak WENA nie istnieje. Po prostu trzeba zacząć działać. Kyrie Elejson, po prostu. A co jak po prostu dupa?
halo, koleżanko a odpowiedzialność?
Drogi Pamiętniku, Dziś napiszę o tym, że jednak – mimo wszystko – warto pójść do lekarza.
czemu sama siebie tak traktujesz?
o byciu w dupie, takiej mentalnej w sensie, piszę dziś. O słowach ważnych, uczuciach skrywanych i malutkich kroczkach ku słońcu. Hej ho, odzyskałam bloga.
dzwonię na policję
” – Proszę przestańcie. Nie bijcie się. Staram się krzyczeć, ale mój krzyk jest niczym w porównaniu z ich wrogością. ” Wpis o przemocy, o reagowaniu na przemoc, pisane z punktu widzenia dziecka. Emocjonalnie ii co było dalej
przerywanie – o ludzie!
jedną z takich trudniejszych misji macierzyństwa było dla mnie nauczenie się albo inaczej – przywyknięcie do tego, że czasem (często) muszę coś przerwać. Oj! Że też zęby mi nie powypadały od zaciskania szczęki.