Nie jest to żadna nowość, że gdy się rodzimy to nie jesteśmy najbardziej urodzajni. Delikatnie zdeformowani nadal jednak wzbudzamy zachwyt. Robią nam tysiące zdjęć, nagrywają filmiki, których w przyszłości nie będziemy chcieli oglądać. Zwłaszcza podczas świąt w otoczeniu całej rodziny bądź co gorsza… na urodzinach w otoczeniu znajomych. Jak to jest z tymi noworodkami?