Ostatnie upchnięcia, nieco przedświątecznego stresiku i wio na samolot! Lecę do Polski, w moje ukochane rodzinne strony. Czas się zrelaksować, załadować nieco akumulatorki i zjeść nieco pyszności w rodzinnym gronie – czego również Wam życzę.
Przez najbliższy tydzień prawdopodobnie nie będę miała kiedy wskoczyć przed klawiaturę i wyklikać jakiś post. Zatem na czas świąteczny ogłaszam małą przerwę i urlop. Czas zleciał mi bardzo szybko, aczkolwiek przyznaję że niesamowicie wyczekiwałam tych świąt (chyba jak nigdy dotąd).
Moi drodzy – życzę Wam spokojnych i radosnych świąt w gronie bliskich. Abyście znaleźli chwilę oddechu od pracy, zmartwień, ciążących kłopotów i skupili się na smaku i zapachu świątecznych potraw oraz przetrwali wywiady rodzinne. Dużo, dużo uśmiechu i samych sukcesów w nadchodzącym roku. By ten 2017 przyniósł jak najwiecej szczęścia. 🙂
Pozdrawiam i życzę samych najlepszości – Angelina + kopniaki na szczęście od brzdąca.
A Ci co nie mogą, na zdrówko zbijam gorącą czekoladą!